Szukaj na tym blogu

środa, 10 grudnia 2014

Znowu zmiany! + Co to świnka Albinos?

    Hejka, to znowu po czasie, oraz znowu chora JA, Zosia. Mam nadzieję, że nie jesteście na mnie wkurzone, za to, że piszę bardzo rzadko. Jak widzicie w temacie posta, dziś, na początek, krótkie info o zmianie na blogu. A mianowicie......


    Niestety, muszę ZUPEŁNIE usunąć godziny wychodzenia postów, oraz niektóre dni, jeśli o to chodzi. A więc tak:

W poniedziałki, posty pojawiać się NIE BĘDĄ, ponieważ mam w te dni korepetycje z Francuskiego (uwierzcie mi, z moją panią jest ciężko...), ale jeżeli tylko będę miała czas, mogę coś krótkiego, ale jeśli chodzi o temat, będzie on losowy, po prostu, jak tylko będę mogła, napiszę coś, ale nie wiem o czym.


We wtorki, postaram się napisać coś dłuższego, ale nie obiecuję. I na pewno we wtorki nic nie będzie wychodzić od 1:00 do 16:50. Ale dokładniej napisać nie mogę, bo różnie bywa.


W środy, na 85% wpisy wychodzić będą, raczej długie, a jeśli nie będę miała czasu, będę pisać mniej więcej coś takiego: "hej wszystkim, dzisiaj niestety nie mam czasu, dlatego post się nie pojawi, papa, Zosia". Wpisy będą wcześniej niż we wtorki.


W czwartki, może będę czasem coś wpisywać, ale mam zbiórki harcerskie, dlatego to nie będzie się często zdarzać. Ale jeżeli uda mi się znaleść troszkę czasu, nie spodziewajcie się wpisu długiego, ani wcześnie napisanego.


W piątki, WPISÓW RACZEJ NIE BĘDZIE, ponieważ mam trening badmintona, a wracam do domu około 17:15, bardzo przemęczona. Ale wiem, że w piątki i weekendy macie więcej czasu, dlatego MOŻLIWE, że będę coś pisać około 19:00 (nie obiecuję!).


W weekendy, będę wpisywać posty, raczej w niedzielę, bo w sobotę mam dużo roboty i raczej nie mam w ogóle czasu żeby usiąść przy komputerze. Ale w niedziele mam więcej czasu, dlatego posty RACZEJ, ALE NIE NAPEWNO będą dłuższe niż inne.

    To wszystko, jeśli chodzi o zmiany. Bardzo Was przepraszam, ale inaczej nie mogłabym w ogóle nic wpisywać na bloga, a tego wolałabym uniknąć. A teraz, zaczynam już pisać o dzisiejszym temacie.

    O czym będzie dzisiejszy post? -    Dzisiaj napiszę o bardzo charakterystycznym umaszczeniu świniaczków, a mianowicie, o ALBINOSACH. To umaszczenie może wystąpić w KAŻDEJ RASIE świnek, nie ważne czy długowłosej, czy krótkowłosej, albo bezwłosej, zawsze spotka się chociaż jednego ALBINOSA.
   Jak wygląda świnka morska Albinoska? -  Najpierw opiszę to trochę naukowo, a potem jaśniej.Więc tak: Każde stworzenie (łącznie z człowiekiem) może być ALBINOSEM. Jest to taki jakby gatunek, każdego zwierzęcia, albo człowieka. Ale ja opiszę jak wygląda świnka morska Albinos. Jej futerko i oczy nie mają pigmentu, dlatego często osobniki takiego rodzaju uważa się za chore genetycznie. Mam nadzieję, że rozumiecie choć trochę co napisałam. A teraz troszkę jaśniej: Albinosy mają całe białe futerko, oraz czerwone oczy. Ich skóra jest delikatniejsza, niż skóra innych prosiaków. A pod spodem postaram się wkleić zdjęcie świnki morskiej albinoskiej.
Albinosek<3
   Czym wyróżnia się ten gatunek? - Albinosy wyróżniają się nie tylko wyglądem, ale również osobowością i odpornością. Należy pamiętać o tych cechach, ponieważ często się zdarza, że niedoświadczony właściciel świnek, kupi/zaadoptuje albinoską świnke i prosiaczek szybko odchodzi... Dzieje się tak, ponieważ takie świniaki są dużo bardziej wrażliwe na zmianę temperatury - a co za tym idzie - często chorują, oraz cierpią z bólu:(. Albinosy mają także bardziej wyczulony zmysł węchu, wzroku i słuchu. Często mówi się, że takie prosiaczki widzą, czyją zapachy i słyszą na odległość 1km, ale nie wierzcie w to. To tylko ktoś napisał, żeby dużo osób się zainteresowało. Prawdą jest, że Albinosy są duuuuuużo bardziej płochliwe i ciche. Dlatego oswojenie tych prośków zajmuje sporo czasu, czyli około pół roku (ale to tylko w niektórych przypadkach, normalnie zajmuje to np.: 4 miesiące). Taka świnka potrzebuje więcej czasu, aby oswoić się z nowym właścicielem, ponieważ słyszy jego głos dużo głośniej niż inne prosiaki, dlatego częściej ucieka do domku gdy coś głośno mówisz, lub gdy kogoś wołasz.
   Czy to wszystko? -  Niestety, tak. Mało napisałam, ale jutro postaram się jeszcze coś dopisać na ten temat. Przepraszam za tak późną porę, papa!!! Zosia i prosiaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz